AWARIA PIECA OD BIADAŁY - PROSZE O POMOC!!!!
W nocy z 11 na 12 stycznia, miałam awarie pieca od Biadały z Pleszewa (ekogroszek) ... mam cały dom w sadzy - brak ognia ... PROSZE O POMOC W SPRAWIE SRODKÓW CZYSZCZACYCH OD SADZY (otóż ze scian mozna "zetrze" sadze - odkurzacz budowlany na pył, ale nie mam pjecia jakim środkiem wymyc, aby pozbyc sie zapachu sadzy - nie było ognia - nie smierdzi spalenizną - bardzo prosze o pomoc, bo juz jestem załamana!!!!
a oto piec, wg "fachowców" ww. firmy - drzwiczki otworzyłam, aby płomien mógł strawic mój dom .... wg mnie i fachowca z ubezpieczalni (i panów którzy przyjechali na awarie pieca, a pozniej sie wypierali, że nic nie mówili!!!), że pusciły uszcelki (które z reszta cały czas odklejały sie - zgłaszałam do firmy), poluźniły sie włazy i cisnienie w piecu otworzyło drzwiczki .... jak widac na zdjeciu : panowie w ww. firmy nie dali rady oczyścic pieca od płomieni ... choc cały piec wypucowali ...